Torre Agbar porównywana jest przez lokalnych mieszkańców do wielu rzeczy, począwszy od naboju, a skończywszy na męskiej częsci ciała. Ten mierzący ponad 145m budynek liczy 34 piętra.
Nazwa Agbar została stworzona z połączenia słów AGUA – woda i BAR – Barcelona, Woda Barcelony – ponieważ pierwszym właścicielem budynku był zakład wodociagów i kanalizacji, który do dziś ma tutaj swoje biura. Pozostała część budynku jest wynajmowana innym firmom, a przynajmniej ku temu były podejmowane wysiłki, jako że niewiele firm interesował podnajem biur w wieży Agbar, tak mocno przecież kojarzonej z marką wodociągową. Mogło by to naruszyć markę zainteresowanych korporacji.
Całkowity koszt konstrukcji wyniósł 130 milionów euro.
Jak się sprawy mają teraz? Budynek jako ikona wielkiej korporacji nie do końca spełnił swoją funkcję. Jako nieruchomość pod wynajem z kolei jest tak wyjątkowy, że nie jest łatwo sprzedać jego ofertę.
Projekt znanego architekta Jeana Nouvel szybko został okrzyknięty przydomkiem Penisa! Architekt tłumaczył, że inspirował się szczytami góry Montserrat. No cóż, z całą pewnością imitacja szczytów dużo zgrabniej wyszła Antonio Gaudiemu, na fasadzie Bożego Narodzenia bazyliki Sagrada Familia.
Ci którzy pracowali w budynku, mówią że budynek jest co prawda cool, ale mało praktyczny oraz że kształtem przypomina donutsa. Do środka wpada dużo światła, ale czasami za dużo, bez możliwości zasłonięcia okien. Windy i toalety nie są zbyt dobrze rozplanowane.
Jeszcze nie tak dawno temu, była szansa aby w oryginalnej wieży powstał luksusowy hotel. Niestety problemy biurokratycze związane z załatwianiem pozwoleń kosztowały zainteresowanego zbyt wiele i zajmowały zbyt dużo czasu, skutecznie zniechęcając potenacjalnego inwestora.
Pomimo że, jest to chyba drugi po Casa Milá najbardziej polemiczny budynek w mieście i nie wszystkim podoba się ta górujaca nad miastem kolorowa wieża, osobiście uważam, że dodaje Barcelonie wyjatkowego uroku. Szczególnie wieczorami gdy zapada zmrok i mieni się kolorami. Tym bardziej, że te kolorowe niebiesko i bordowe światła, nawiązuja do jednego z najważniejszych symboli miasta – klubu piłkarskiego FC Barcelona.
Źródła: https://elpais.com/ccaa/2017/01/14/catalunya/1484419802_014068.html oraz wikipedia
Zdjęcia: www.happy-barcelona.pl