Starówka – znaleziono szkielet człowieka z V wieku!
15.02.2023
Dwa dni temu w mediach ukazała się wiadomość o znalezionym grobowcu Rzymianina, który żył w Barcelonie między IV a VI wiekiem. Wow! Uwielbiam takie nowinki, choć tego typu znaleziska w Barcelonie to akurat żadna niespodzianka hehe. Wystarczy trochę pokopać w ziemi i zawsze coś się znajdzie.
A gdzie? Dokładnie na ulicy Via Layetana, która łączy centrum miasta z morzem, a na której obecnie odbywa się remont i przebudowa. Na odcinku mniej więcej pomiędzy katedrą a rynkiem Santa Caterina.
Niezwykłe jest to, że jest to obszar, który przeszedł wiele przekształceń, takich jak otwarcie ulicy na początku XX wieku czy budowa metra, a archeolodzy nie spodziewali się znaleźć tego typu pozostałości właśnie tutaj, po tylu pracach które miały tu miejsce na przestrzeni ostatniego stulecia.
Powyżej pochówku znajdowały się pozostałości z epoki średniowiecza, spichlerz i zbiornik na wodę.
Szkielet zachował się w bardzo dobrym stanie, choć brakuje części prawego ramienia oraz dolnej części nóg. Znalezisko przeniesiono już do laboratorium i Barcelończyk sprzed kilku stuleci powoli zaczął odkrywać przed naukowcami swoje sekrety. Człowiek ten był silnym, dorosłym mężczyzną, o czym świadczą długie i grube kości oraz w pełni rozwinięte uzębienie. Jego wiek szacuje się na 35 do 60 lat.
W V wieku n.e chrześcijaństwo stało się już oficjalna religią Cesarstwa Rzymskiego. Pierwsze hipotezy mówiły, że obok żuchwy znaleziono monetę, która zapewne została umieszczona w ustach zmarłego w czasie obrządku pochówku. Zgodnie z pogańskimi rzymskimi i greckimi wierzeniami, moneta była opłatą dla przewoźnika dusz przez rzekę Styks. Przewoźnik Charon był bogiem umierających i konających. Tak pisały o tym media wczoraj, ale już dziś, po oczyszczeniu przedmiotu, okazało się, że był to jednak kawałek szkła. Sprawa jest bardzo świeża, więc zawsze na pierwszym miejscu pojawiają się hipotezy. Naukowcy zabrali się już do pracy, dlatego wkrótce będzie wiadomo więcej o znalezisku, między innymi to, z jakiego powodu zmarł człowiek „spod Via Layetana”.
Szkielet znajdował się poza murami miejskimi, rzymskiego Barcino. Miasto zostało założone przez cezara Augusta ponad 2000 lat temu, jako mała, rzymska kolonia dla żołnierzy, którzy przeszli na emeryturę. Fascynujące, prawda?
W tamtych czasach zmarłych nie można była chować w obrębie miasta, m.in. ze względów higieny. Dlatego cmentarze powstawały wzdłuż dróg prowadzących do rzymskich miast, w niedużej odległości od bram miejskich. W Barcelonie mamy doskonale zachowany przykład takiego właśnie cmentarza, w samym sercu Starówki. Miejsce nazywa się Via Sepulclar Romana i znajduje się na placu de la Vila de Madrid. Naprawdę warto tam podejść i zadumać się chwilę nad dawnymi mieszkańcami. Cmentarz znajduje się kilka metrów poniżej poziomu chodnika, w wielkie dziurze i można go dokładnie zobaczyć. To właśnie na takiej głębokości, znajdowało się rzymskie miasto Barcino 2000 lat temu.
Mogę sobie tylko wyobrażać ile jeszcze rzeczy, kryje pod ziemią Starówka i jej okolice. Czas pokaże, a Barcelona z każdym znaleziskiem staje się jeszcze bogatsza o już i tak niezwykłą ofertę historyczną.
Powiązane artykuły:
Źródła własne oraz https://www.eldebate.com/historia/20230215/aparece-esqueleto-siglo-v-junto-catedral-barcelona_93786.html