„Gaudi leży” na ulicy!
Tajemnice barcelońskich chodnikowych płytek
Barceloński Kwiat
Spacerując po barcelońskich ulicach, spójrz czasem pod nogi, odkryjesz tam cały wachlarz rozmaitych płytek chodnikowych. Dziś o dwóch najpopularniejszych wzorach chodnika stolicy Katalonii.
Niewiele osób wie, że inspiracją dla loga Happy-Barcelona stała się, mało znana wśród Polaków, ale za to doskonale znana wśród lokalsów chodnikowa płytka. Kolory i formy na logu również nie są przypadkowe, ale zostały bardzo starannie dobrane. Przypominają słynną katalońską mozaikę, którą wymyślił Antoni Gaudi.
Niebieski to jeden z wielu kolorów, których używał stosując swoja nowatorską technikę trencadís. Logo Happy-Barcelona to połączenie dwóch emblematycznych elementów Barcelony, trencadís z charakterystyczną płytką chodnikową. Płytka ta ma nawet własną nazwę, El Panot del Flor lub Flor de Barcelona co oznacza Barceloński Kwiat, a to dlatego, że widniejący na niej kształt go przypomina.
Trencadís (złamany, pokruszony) to mozaika utworzona z rozbitej, porcelany w różnych kolorach, użyte może być również szkło lub marmur pochodzący z rozmaitych źródeł. Te swoisty kolaż układany był na powierzchni różnych obiektów. To prawda, że już wcześniej architekci wykorzystywali porcelanowe elementy w swoich projektach, ale to Gaudí rozwinął tę technikę do postaci, w jakiej teraz możemy ją podziwiać. Dodatkowo wybierał żywe, wesołe kolory by lepiej odbijały światło.
Można powiedzieć, że Gaudí był pionierem recyklingu, gdyż wykorzystywał zużyte materiały z różnych fabryk, z którymi współpracował. Mogły to być talerze, porcelanowe miski, filiżanki, czy większe elemnty, które na przykład pękły i nie nadawały się do wykorzystania nigdzie indziej.
Podobno Gaudí wpadł na pomysł trencadis, w warsztacie garncarza Lluisa Bru. Gdy zobaczył sposób, w jaki pracownicy układają płytki i donice chwycił je, a potem rozbił na drobne kawałki wykrzykując „Garściami trzeba je układać, inaczej nigdy nie skończymy!”
Niektóre z osób, które odkrywały ze mną Barcelonę wiedzą, że Gaudí nie miał najłatwiejszego charakteru, często niecierpliwił się i irytował stąd nie dziwi mnie, jego reakcja.
Pomyślałam, że fajnie byłoby mieć oryginalne logo, ale jednocześnie z symbolami Barcelony, coś, co jest znane każdemu Barcelończykowi, ale niewielu przyjezdnym, dzięki temu turyści mogą odkryć kolejny rąbek ciekawej, barcelońskiej historii. Barcelońska płytką inspirowane są setki lokalnych pamiątek. Wystarczy rozejrzeć się po sklepach z souvenirami.
Możesz kupić sobie taką oryginalną pamiątkę z Barcelony, podrzucam linka https://flordebarcelona.info/es/
Projektem mojego loga zajął się Hugo, Hiszpan z polskimi korzeniami, który od dziecka mieszka w Barcelonie i zna to miejsce i lokalną kulturę od podszewki.
Historia El Panot de Flor,
płytki, po której codziennie spacerują setki turystów.
El Panot de Flor to betonowy fragment płytki o wymiarach 20x20cm, pomyślany tak, aby był łatwy w utrzymaniu i konserwacji, a jednocześnie wytrzymały.
Płytki chodnikowe zaczęto używać na początku XX wieku, by rozwiązać problem zabłoconych, miejskich dróg. Barcelonę zaczęto rozbudowywać poza średniowieczne mury w II połowie XIX-w, powstawała nowa dzielnica Eixample, która stopniowo zaczęła zapełniać się nowymi budynkami, w tym perełkami architektury modernistycznej. Panował spory chaos, a drogi były nieregularne i pełne błota, co stało się impulsem do tego, by powstały płytki chodnikowe.

Satyra o zabłoconych ulicach Barcelony
W 1906 roku zaprojektowano 5 form płytek, ale tylko Barceloński Kwiat stał się jednym z symboli Barcelony, a jej projektantem najprawdopodobniej były znany architekt Josep Puig i Cadafalch. Autor między innymi w domu Casa Amatller, tam też możecie zobaczyć jedne z pierwszych wyprodukowanych płytek, a sam dom zachwyca i warto go odwiedzić.
Zanim dzielnica zapełniła się płytkami, każdy mieszkaniec miał obowiązek wybrukowania 2,5 metra przed swoim domem, materiały uzyskać można było w Ratuszu.
Uwaga! Gdy znajdziesz taką płytkę w kolorze czerwonym, to znaczy, że znajdujesz się na trasie modernistycznej, a w pobliżu jest jakiś budynek w tym stylu architektonicznym.
„Gaudi leży na ulicy”
Na alei pg. de Gracia znajdują się płytki, które zostały zaprojektowane przez słynnego architekta Antonio Gaudiego.
To sześciokątna płytka zaprojektowany około 1904 roku, która stała się jego najbardziej udanym dziełem niearchitektonicznym, najczęściej publikowanym i prawdopodobnie najpopularniejszym.
Płytki docelowo miały znaleźć się na podłogach domu Casa Batlló, ale z powodu opóźnień producenta, nigdy ich tam nie położono. Natomiast producent wyrobił się w sam raz, by potem płytki ułożyć w Casa Milá! To jeszcze nie koniec ciekawostek o płytce Gaudiego. Architekt nie byłby sobą, gdyby jego płytki były takie sobie zwyczajne…
Otóż wymyślił, że mają odzwierciedlać dno morskie! Zwróć na to uwagę. Na trzech płytkach powtarzają się trzy różne motywy, gdy połączymy je ze sobą, pojawi się obraz, morskie dno, na którym mienią się morskie wymarłe już żyjątka amonity, a także rozgwiazda i algi. By stworzyć pełen obraz wszystkich trzech motywów, trzeba połączyć 7 płytek. Mało tego, płytki Gaudiego, zostały przez niego dokładnie wymierzone i obliczone tak, by ich wypukłości, nadawały wrażenie, że mienią się, tak jak działoby się to, gdyby znajdowały się pod wodą. Jak w każdym swym projekcie i tu nie zabrakło inspiracji naturą, z którą Gaudi był tak silnie związany.
To tylko jedna z wielu ciekawostek, które ukrywa Hrabiowskie Miasto, jeśli chcesz je poznać zajrzyj do zakładki poniżej, Wycieczki z Przewodnikiem i dołącz do wycieczek z Happy-Barcelona https://happy-barcelona.pl/wycieczki/
A jeśli chcesz poznać inne symbole Barcelony, koniecznie zajrzyj do tego wpisu i zobacz jak niezwykły plakat wymyśliła pewna artystka na obchody święta patronki miasta, La Mercé.
Źródła własne oraz zaczerpnięte z internetu oraz sklepu FlordeBarcelona